Blog "Misie kodują" powstał, żeby pokazać jak zaczęła nasza przygoda z kodowaniem. Przez trzy tygodnie uczestniczyliśmy w projekcie "Uczymy Dzieci Programować". #Kodowanienadywanie #Edusense #Uczymydzieciprogramowac. Codziennie wykonywaliśmy zadanie związane z kodowaniem i "odhaczaliśmy" je na naszym kalendarzu. Święta były coraz bliżej, a dzieci nie mogły się doczekać wyzwań. Wykreślanie kolejnych dni wzbudzało wiele emocji.
Na początek zrobiliśmy nasz adwentowy kalendarz:
No i zaczęło się :) Rozpoczynając projekt obawiałam się, czy zdążymy ze wszystkimi zadaniami, czy przygotowywanie ich nie będzie zbyt pracochłonne i pozwoli na wypełnianie innych codziennych obowiązków. Jednak z każdym dniem byliśmy coraz bardziej zaangażowani.
Zaczęliśmy od odkodowania zimowego obrazka. Przekonaliśmy się, co "wyjdzie" po odpowiednim pokolorowaniu pól. A był to bałwan:)
Późiej Jeżyk pomógł nam odnaleźć drogę do choinki, którą zapisaliśmy za pomocą strzałek:
Następne zadania pozwoliły nam zapoznać się z kodami dla Ozobota. Poruszaliśmy się jak robot i uczyliśmy znaczenia poszczególnych sekwencji kolorów:
Kolejną zabawą - zadaniem były "kubeczki". Musieliśmy odnaleźć brakujące liczby i uzasadnić odpowiedź.
Przyszedł czas na zadanie z Ozobotem. Niestety nasze przedszkole nie ma jeszcze własnego, lecz dzięki uprzejmości Pani Małgosi mogliśmy go wykorzystać. To było to, na co wszyscy czekali. Roboty kręciły piruety!
Zabawa z robotem tak zainteresowała "Misie", że nawet w czasie wolnym same próbowały tworzyć trasy i sprawdzały "co zrobi Ozobocik" :)
Tak minął pierwszy tydzień, a my chcieliśmy jeszcze!
W następnym tygodniu odkryliśmy, że krzesła mogą być zakodowane:
Zaczęliśmy zabawy kolorowymi liczbami. Na początek ślimak - nie trzeba było nas zachęcać. Dzieci układały domino posługując się atrybutami - kolorem i cyfrą.
Był też czas na gimnastykę - kolor oznaczał ćwiczenia a cyfra liczbę wykonywanych powtórzeń.
Odkodowaliśmy kolejny obrazek - tym razem była to choinka.
W drugim tygodniu psotne skrzaty zrobiły nam psikusa ;). Pochowały bombki z naszej choinki w różnych miejscach w budynku przedszkola. Na szczęście zostawiły nam znane wskazówki, dzięki czemu mogliśmy je wszystkie odnaleźć. To zadanie podobało nam się chyba najbardziej.
Przyszedł czas na kolejne zadanie z Ozobotem. Wiele frajdy sprawiło nam, gdy jeździł po pagórkach zimowego obrazka.
Zabawa z kodowaniem zaczęła zbliżać się do końca. Nie wiadomo kiedy minął ostatni tydzień. Spędziliśmy go układając świąteczne symbole. Nie zabrakło też robota.
Najpierw zapoznaliśmy się z obrazkami układając rytm - świąteczny krąg.
Później sudoku - na początek małe - żeby nabrać wprawy. Nie sprawiło nam problemu :)
Podnieśliśmy poprzeczkę i ułożyliśmy je na dużej planszy.
To zadanie cała grupa uznała jednogłośnie za najtrudniejsze ze wszystkich, ale daliśmy radę. Na koniec były wielkie brawa !
Ostatnie spotkanie z Ozobotem to bałwanek. Robot trafił na miotłę, jednak dziewczynkom najbardziej podobało się, że zaświecił na RÓŻOWO :)
Na koniec odkodowaliśmy obrazek.
Nie mogliśmy doczekać się tego dnia!
Dzieci nie dały zapomnieć o codziennych zadaniach ;
"Proszę Pani, nie skreśliliśmy dziś bombki z kalendarza. Przecież nie było dziś jeszcze zadania"- te zdania padały czasem już po śniadaniu :) Byliśmy dumni, że udało nam się sprostać wyzwaniu, gratulowaliśmy sobie wytrwałości i zapału.
Projekt "Uczymy dzieci programować" rozbudził w nas zainteresowanie kodowaniem i pokazał, że może być przyjemnością. To nie koniec, a początek naszej przygody!